Steve McCurry |
|
aukcje | |
Polska | |
2020 | |
Steve McCurry | |
1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 Rating 5.00 (1 Vote) |
Fotografie Steve'a McCurry'ego znaną w medialnym obiegu pod nazwą "afgańska dziewczyna"sprzedano na aukcji w Polsce pod koniec 2020 r. za 283 tys. zł. To prawdopodobnie najwyższa cena, za jaką udało się sprzedać dzieło fotograficzne w Polsce na aukcji w DESA Unicum.
Portret przedstawiający 12-letnią uczennicę Szarbat Gula, został zrobiony przez Steve McCurry na zlecenie magazynu "National Geographic" w 1984 roku w obozie dla uchodźców na pograniczu afgańsko-pakistańskim w miejscowości Nasir Bagh. Zdjęcie zostało następnie opublikowane wspólnie z innymi fotografiami w NG i na wielu innych okładkach czasopism. Fotografia stała się niebawem ikonicznym symbolem afgańskich uchodźców. W przeszywającym spojrzeniu portretowanej, co niektórzy doszukiwali się nawet analogii do spojrzenia Mona Lisy.
Co wpłynęło na tak wysoką cenę sprzedaży zdjęcia autorstwa Steve'a McCurry'ego? Jednym z najważniejszych elementów na tak wysoką cenę uzyskaną na aukcji za "Afghan Girl" jest przede wszystkim szum medialny prowadzony od lat na temat zdjęcia. Mniejsze znaczenie miało nazwisko autora tym bardziej, że jego portrety można w zasadzie zaliczyć do kategorii dokumentu i reportażu. McCurry swoje zdjęcia sprzedaje zresztą na własnej stronie internetowej, co więcej nie limituje swoich odbitek. Można je kupić bez problemu na jego stronie za wielokrotnie niższą cenę. Cała ta licytacja jest więc dość enigmatyczna. To, że zdjęcie się sprzedało na aukcji, za dużo większą cenę, niż bezpośrednio u autora można więc tłumaczyć różnorako. Albo był to tzw. wypadek przy pracy bogatego kolekcjonera, albo chęć błyśnięcia w środowisku. Zdjęcia reporterskie sprzedają się dość słabo. Tym bardziej żyjących autorów, a takim jest McCurry. Rynek kupujących fotogramy w Polsce jest również dużo mniejszy niż na zachodzie.
W tym wypadku cena jest rekordowa i fotografia została sprzedana za okazyjną cenę. Czy taka rekordowa cena uzyskana ze sprzedaży jest motywacją dla innych fotoreporterów, którzy mogą tylko pomarzyć cenach licytacji? 283 tys. to jednak wciąż bardzo daleka cena do najdroższych dzieł polskich artystów z górnej półki, jak choćby „Portrait de Marjorie Ferry" Tamary Łempickiej, sprzedany w 2020 r. w londyńskim Christie’s za cenę 16,3 mln £., czy portretu Karola Gilewskiego Jana Matejki sprzedanego za 5,9 mln zł. na aukcji Domu Aukcyjnego Polswiss Art. Wysoką cenę uzyskują też dzieła Wojciecha Fangora, które schodzą "na pniu" po 8 mln zł. Warto jednak zauważyć, że rynek fotografii rośnie. W kwietniu 2021 r. rekordową ceną 700 tys. PLN uzyskała fotografia Davida La Chapella.
Większość fotografów nie dostrzega więc w jednostkowej sprzedaży zdjęcia McCurry niczego optymistycznego. To jednostkowe wydarzenie dla rynku fotografii kolekcjonerskiej. To raczej wypadek przy pracy, ciekawostka, żart. Bogaci konsumenci w Polsce przy zakupie fotografii kolekcjonerskiej kupują nie dzieła wybitne pod względem artystycznym, ale te najbardziej rozpoznawalne, które mają szeroki PR i są popularne w obiegu medialnym.
Fotografia została sprzedana na aukcji Desa Unicum. Desa Unicum od jakiegoś czasu licytuje również fotografię kolekcjonerską. W 2002 roku McCurry ponownie powrócił do Afganistanu i odnalazł portretowaną wcześniej dziewczynkę w odległej afgańskiej. Szarbat miała wtedy 30 lat i trzy córki. W 2016 r. świat dowiedział się o niej ponownie, kiedy została zatrzymana w Pakistanie już jako 46-latka w obozie dla uchodźców. Za posługiwanie się cudzym dowodem tożsamości została następnie wydalona do Afganistanu. Obecnie jej los jest bliżej nieznany.
Zobacz też publikację "Steve McCurry - Looking East" wydawnictwa Phaidon przedstawiającą portrety fotografa z jego podróży do Azji Południowej i Południowo-Wschodniej przez takie kraje jak: Afganistan, Indie, Indonezję, Malezję, Birmę, Pakistan, Tybet.