Kodak Ektachrome 100 | |
filmy kolorowe E6 | |
62 PLN | |
ISO: 100/21 ° | |
Kodak Alaris | |
1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 Rating 4.13 (4 Votes) |
Po kilku latach niebytu wraca materiał do zadań specjalnych w wersji analogowej - Kodak Ektachrome 100. Ektar 100 to jeden z nielicznych materiałów odwracalnych produkowanych dzisiaj na świecie. Kodak produkował Ektachromy w wielu postaciach i formatach od 1940 roku. Wraz ze spadkiem sprzedaży w ostatnich latach, zakończył produkcję wszystkich swoich filmów w 2013 roku. Potem nastąpił powrót filmów czarno-białych. Na początku 2019 slajd jest dostępny na całym świecie w sprzedaży. Wydaje się, że najbardziej przejęci tym faktem są pracownicy Kodaka np. Steve Bellamy, prezes działu filmowego i rozrywkowego Eastman Kodak Company, który powiedział: "Film Ektachrome był wyborem dla pokoleń filmowców".
Dzisiaj jednak większość filmowców zdradziła taśmę dla cyfry. Poziom odwzorowania matryc i ich techniczne możliwości dawno przekroczyły zalety emulsji. Do tego dochodzą oczywiście dużo większe koszta produkcji i co najważniejsze czas. Czy z grupy docelowej odbiorców filmu, znajdzie się tylu nabywców, którzy zainwestują niemałe środki, aby uzyskać efekty kolorystyczne podobne do presetów uzyskiwanych jednym kliknieciem myszki w programie Premiere? Zobaczymy.
Sześć lat po zaniechaniu produkcji firma wierzy jednak, że istnieje wystarczający popyt na filmy kolorowe w formacie 35 mm. Bo Ektar nie będzie produkowany w innych formatach np. 120 (aktualizacja już będzie, producent poszerzył ofertę o materiały 120), dla zwolenników aparatów średnioformatowych. W sprzedaży zobaczymy tylko film małoobrazkowy, Kodak Ektachrome 7294 Color w formacie Super 8 i wersję 16 mm dla filmowców.
Trzeba jednak lojalnie pochwalić firmę za dobre chęci. Już samo ponowne podjęcie produkcji tego filmu było przedsięwzięciem trudnym i karkołomnym. Kodak nie był bowiem w stanie odtworzyć tej samej metody produkcji co przed laty. Zmieniły się nie tylko koszta składników. Zmieniła się skala. Kodak posiada co prawda maszyny do oblewania emulsji, ale są to maszyny trochę z innej epoki. Przeznaczone do bardzo dużej produkcji, mogące wyprodukować dziesiątki tysięcy filmów. Dzisiaj nie sprzedaje się już setki tysięcy filmów. To branża raczej niszowa. Zainwestowane koszta, mogą się spłacać latami. A proces produkcji filmu wymaga zastosowania ponad 80 składników. Alaris musiał więc zamawiać wiele odczynników chemicznych od firm zewnętrznych. To wszystko kosztowało i co najważniejsze trwało. Prace nad ponownym wdrożeniem produkcji przedłużyły się do 2 lat, ze stycznia 2017 r. na koniec 2018 r.
Ruszyła również kampania wizerunkowa. W ciągu ostatnich kilku miesięcy setki fotografów zwerbowanych w mediach społecznościowych, testowało Kodaka Ektachrome 100 w niezliczonych beta testach, aby sprawdzić w praktyce możliwości nowego filmu. Chodziło przecież o to, aby Ektar oddawał dokładnie dawną emulsję. Bo tak naprawdę nie jest stary dobry Ektachrome, tylko nowa odsłona dawnego filmu. Nie było to więc przedsięwzięcie łatwe i proste.
Dla kogo jest więc Ektachrome? Dla filmowców, dla fotografów, a może dla znudzonych amatorów, którzy dość mają robienia nadprogramowej ilości fotek? W mojej opinii to materiał bardzo ważny dla samej firmy. Tak naprawdę Kodak Ektachrome 100 nigdy już nie będzie materiałem wiodącym. Tym bardziej teraz, kiedy cena tej małej setki wynosi w Polsce nawet 65 zł, nie można wróżyć temu materiałowi większej przyszłości. Bo niby czemu miałaby się ustawić kolejka do sklepu. Tylko dla specyficznej aureoli kolorystycznej? Do tego dochodzą problemy z wołaniem, wysyłka i oczekiwanie. Ektachrome to w końcu taki przyzwoity film. Nie ma w tym magii. Co innego, gdyby Kodak spróbował wskrzesić produkcję dawnego filmu Kodachrome, robionego wg. utajnionej receptury, a nie na E6. O to byłaby zupełnie inna historia.
Odrodzenie popularności fotografii analogowej i filmów kinowych stworzyło jednak nowe wyzwania. Być może opłaca się więc wracać do produkcji dawno zapomnianychy filmów i będzie to co najważniejsze opłacalne ekonomicznie. Być może odworzenie Ektara miało wymiar wyłącznie medialnej promocji marki. Nie wiem. Amerykanie twierdzą, iż Ektachrome ma najlepsze na świecie ziarno, pod warunkiem, że nie oceniamy w tym wyścigu ziarna materiałów Fuji np. Velvii, które również nadal produkują filmy.